Dzisiaj chciałabym wam przestawić odżywkę firmy Garnier Fructis Odżywka wzmacniająca z olejami ( oliwa z oliwek, olej awokado i olejek z karite ). Bardzo fajnie działa na włosy, wygładza nawet te najbardziej zniszczone, więc spokojnie można ją stosować i do zniszczonych, a także do zdrowych jako ''profilaktyka''. Oczywiście do włosów, które naprawdę przeszły bardzo dużo, to raczej skupiałabym się na stosowaniu masek, gdyż włosy bardzo zniszczone tak wszystko łykają, że trudno je naprawdę obciążyć. Przechodząc do odżywki...
____________________________________________________________________________
Zapach
Nieprzyjemny, nieco chemiczny, liczyłam na bardziej orientalny zapach. Zawsze powtarzam, że zapach nie jest istotny, bo przecież nie zregeneruje on nam włosów :) Ale są z kolei ludzie, którzy lubią żeby ich włosy ładnie i intensywnie pachniały.
Konsystencja
Przyjemna, łatwo się rozprowadza, nie za wodnista, nie za zbita, przypomina mi trochę pod tym względem biovaxa.
Cena
Około 8 - 9 zł, aczkolwiek na przecenach możemy go znaleźć po 5 - 6 zł. Jest on dostępny praktycznie wszędzie. Tesco, rossmann, natura, hebe, biedronka. Tak więc o ile się nie mieszka na wiosce, gdzie jest jeden spożywczak, to nie powinno się mieć problemu z jego zakupem.
Skład
Skład super, ekstrakt z trzciny cukrowej, niacynamid ( witamina B3), silikony, ekstrakty owocowe, tytułowe oleje + olej ze słodkich migdałów, tak więc super :) Jest tu jedynie ispropyl alkohol, ale jest on dość daleko w składzie, ponadto występuje tu tyle fajnych składników, że trzeba się tym kompletnie przejmować.
Działanie
Garnier Fructis Oil Repair 3, to nowa ulepszona formuła. Odżywka zawiera trzy oleje: oliwa i awokado, które wnikają do wnętrza włosa aby naprawić wewnętrzne mikroubytki oraz olej shea, który odżywia na powierzchni włosów, nie obciążając ich i nie zostawiając ich tłustych.
Innowacyjna formuła dostarczana podstawowych składników odżywczych twoim włosom i jednocześnie je wygładza. W rezultacie włosy będą bardziej elastyczne i będą się łatwiej rozczesywać.
Patrząc na opis, na pewno nie naprawi on wam wewnętrznych ubytków, to tylko odżywka, którą trzymamy 2 - 3 minuty. Bardzo je wam nawilży, zabezpieczy, dociąży ze względu na olej shea, ale na pewno nie zregeneruje. Elastyczniejsze i bardziej wygładzone będą w końcu to rola olei. Nawilżone także będą ze względu na ekstrakt z trzciny cukrowej czy ekstraktów. Do stosowania super, świetna do nakładania po kallosie keratin, który jest typowo proteinowy. Świetna odżywka godna polecenia mimo, że z przeciętnej firmy, to z nią akurat się postarali :)
W razie pytać przypominam, że można je zamieszczać w komentarzu ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz