piątek, 25 grudnia 2015

Loreal Professionnel Lipidium


Dziś recenzja kosmetyku typowo fryzjerskiego, który często wykorzystuje się do pielęgnacji w salonie fryzjerskim. Mowa tu o serii Loreal Professionnel Lipidium szampon oraz maska. Używałam także serii Celullar. Zachwycają one nie tylko swym działaniem, ale też zapachem. Szkoda tylko, że tak wysoka cena przy niskiej wydajności. Ale w końcu za jakość trzeba płacić. Każdemu kto boryka się z zniszczonymi, przesuszonymi włosami z całego serca ją polecam. Oczywiście należy używać jej regularnie, żeby widzieć efekty. Maska to nie odżywka, żeby po jednym razie zdziałać cuda, które są w przypadku odżywki jedynie powierzchniowe. Szampon co prawda posiada silikony, gdzie wiele osób wyzbywa się ich w pielęgnacji włosów, aczkolwiek uwierzcie, że chcąc stosować tę maskę, to właśnie najlepszym połączeniem jest używanie z tej serii szamponów.



_____________________________________________________________________________

MASKA

Zapach
Bardzo słodkawy, przyjemny dla nosa, aczkolwiek to każdego indywidualna sprawa, jakie zapachy przypadają mu go gustu. Ja osobiście z chęcią miałabym perfumę o tej woni :)

Konsystencja
Twarda, zbita, dość trudno się nakłada, co źle wpływa na wydajność produktu. Właśnie dlatego należy przed nim stosować szampon z silikonem, gdyż wpływa to na gładkość włosów, łatwiej się wtedy nakłada. Osobiście życzę powodzenia osobom mającym zwykle tępe włosy po Babydreamie, żeby nałożyć tę maskę i każdą inną o twardej konsystencji. Trzeba się na pewno natrudzić!

Cena
Waha się od 40 do 60 zł zależnie od sklepu oczywiście. Na targach można ją upatrzyć za 40 zł, w sklepach już raczej ta cena idzie w górę. Ta cena zależy też od pojemności, gdyż 500 ml kosztuje już 70 lub 80 zł.

Skład
Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Candelilla Cera/Candelilla Wax, Amodimethicone, Cetyl Esters, Isopropyl Alcohol, Glycerin, Methylparaben, Trideceth 12, Lactic Acid, Linalool, Sodium Hydroxide, Chlorhexidine Dihydrochloride, Cetrimonium Chloride, Limonene, Hexyl Cinnamal, 2-Oleamido- 1,3-Octadecanediol, Hydrolized Corn Protein, Hydrolized Soy Protein, Hydrolized Wheat Protein, Polyquaternium-51, CI 19140/Yellow 5, CI 155985/Yellow 6, Parfum.


Całkiem przyjemny, dla osób całkowicie wystrzegających się alkoholi będzie niezbyt przyjemny, które akurat mi kompletnie nie przeszkadzają, zwłaszcza gdy nie są na samym początku będąc głównym składnikiem, jak to w przypadku niektórych gliss kurów.

Działanie
Włosy są po nim bardzo miękkie, błyszczące, przy rzetelnym używaniu daje naprawdę super efekty jak na fryzjerski kosmetyk przystało. Nie wiem na ile to jest długotrwała odbudowa, aczkolwiek przynajmniej przez ten czas używania możemy się pocieszyć fajnymi włosami. Zapach się długo utrzymuje na włosach, nie tylko wydają się zdrowsze, ale nimi faktycznie są, skoro ilość rozdwojonych końcówek i łamiących się ograniczyła się. Jest to takie małe must have u osoby, która szuka lekarstwa na swoje włosy.
Polecam również tę z linii cellular, używałam jej rok temu przez około 2 miesiące. Włosy niesamowicie miękkie, lejące, aż osoby, które kiedyś nazywały moje włosy sianem, aż się zachwycały, że mam zdrowsze od nich i jakie to cudowne.







SZAMPON

Zapach
Bardzo podobny do zapachu maski, aczkolwiek mam wrażenie, że nieco łagodniejszy.

Konsystencja
Dość zbita, nie jest wodnista, dobrze się pieni jak na silniejsze detergenty przystało.

Cena 
Około 30 zł - 40 zł. W naturze jest obecnie promocja na ten szampon za 28 zł przy pojemności 250 ml.

Skład
Niżej zamieszony w zdjęciu, posiada silikony i niezbyt delikatne detergenty, ale za to dla włosów jest bardzo łagodny, a wręcz pielęgnacyjny.

Działanie
Włosy bardzo wygładzone, miękkie, po prostu cudowne, mam wrażenie, że nawet bez użycia po myciu nim maski czy odżywki włosy byłyby super. Super do duetu z maską.





Do usłyszenia wkrótce. Przypominam, że wszelkie pytania można umieszczać w komentarzu. ❤







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz