sobota, 29 października 2016

Montibello NATURTECH Repair Active

Gdybym ktoś opisał ten zestaw stereotypem '' co ładnie pachnie, to beznadziejnie działa '', to w pełni zgodziłabym się z tym. Jest to już moja druga wersja ''nowej wersji''. Miałam kiedyś starą wersję produktów do pielęgnacji włosów montibello i po prostu niebo. Niestety jak to producenci, to i im zachciało się zmieniać, w celu ulepszenia produktu. Aczkolwiek w tym przypadku zdecydowanie się im to nie udało, no może z wyjątkiem kremu na końcówki, który polubiłam. Składy zdecydowanie pogorszyły się, byłoby dobrze gdyby chociaż dali wybór, ale niestety oni wycofali starą wersję tych kosmetyków z obiegu, moją ukochaną total repair [*]. Jeżeli ktoś ma ochotę je wypróbować to radzę początkowo je zakupić na promocji, żeby w razie W nie mieć żalu o wydane pieniądze. No ale przyjdźmy do rzeczy...

 

__________________________________________________________________________


Szampon MONTIBELLO Repair Active 

300 ml kosztuje około 40 zł. Patrząc na produkty fryzjerskie to cenowo i tak nie jest tragedia. Pachnie bardzo przyjemnie, kwiatowo, lekko słodko. Brzydkiego zapachu nie można mu zarzucić. Z racji silikonów w składzie nie plącze włosów, aczkolwiek przy którejś z rzędu aplikacji obciąża i przetłuszcza. Dlatego radzę raz na jakiś czas stosować oczyszczający. Dobrze się pieni z racji silnego detergentu, ale mimo to nie wysusza. Ja go lubię stosować po koloryzacji włosów. Miałam od fryzjerski małą wersję szamponu montibello do włosów koloryzowanych i jakoś bardziej to właśnie od przypadł mi go gustu. Planuję w przyszłości kupić jego większą wersję. Szampony montibello można kupić w sklepach fryzjerskich typu fale loki koki, fryzart, powerlook, hairstore. W drogerii go nie znajdziecie. Producent obiecuje regenerację, żaden szampon nie regeneruje :D Natomiast dzięki poślizgowi podczas mycia nie dojdzie przynajmniej do uszkodzeń mechanicznych przy nadmiernym tarciu. 




Odżywka do włosów MONTIBELLO Repair Active

Trudno mi ją opisać. Stosowałam ją po spłukaniu maski montibello, więc solo trudno mi określić jakby działała. To właśnie koleżanka z wyżej opisanymi spalonymi włosami zasugerowała mi taką aplikację. Starą wersję Total Repair robiła tak : Szampon montibello -> maska montibello na 20 minut -> na 5 minut odżywka montibello. Maska ma za zadanie teoretycznie regeneracje, a odżywka domknięcie łusek, stąd ten wymyślony przez nią patent. Odżywka ta łącznie z zestawem niewiele robiła, więc zachwalać jej nie będę. Ma tak samo przyjemny zapach, jak szampon. Cena to też 39 zł, aczkolwiek tu już płacimy za pojemność 150 ml. Skład to praktycznie same silikony, gdzieś tam ma samym końcu składu znajdują się fajne składniki 



Maska do włosów MONTIBELLO Repair Active

Pierwsza moja próba to nałożenie jej według zalecieć koleżanki i mojego doświadczenia z werją total repair na 20 minut. Przyklap konkretny z tego otrzymałam, plus puch nie został poskromiony. Kolejne moje próby na 5 minut, bo tylko wtedy się jako tako spisywała, to niestety ale przy tak krótkim trzymaniu i marnym składzie nie czułam efektu regeneracji. Czułam się po jak delikatnym szamponie + kallosie czyli wygładzenie. Ale regenerację, odbudowanie zdecydowanie nie. Ma bardzo zbitą konsystencję, stąd wydajność mała. Za 200 ml płacimy 50 zł, a za 500 ml 75 zł. Zapach identyczny, jak szampon i odżywka. Niestety i tu jakiekolwiek fajnie składniki są za silikonami i innymi dziwnymi substancjami. 


Dla porównania stary skład zaczerpnięty z innego bloga. Mam nadzieję że jego autorka nie będzie się złościć, aczkolwiek starą wersję miałam tak dawno temu, że nawet jeżeli miałabym zdjęcie to znając życie przepadłoby. 


Stosowałam z tej linii również odbudowujący krem na końcówki. Niestety jak to u mnie zdjęcie przepadło. Miałam go jakieś pół roku temu. Był bardzo wydajny, starczył na 5 miesięcy użytkowania. Pamiętam, że skład mi się bardzo podobał, nie było żadnego alkoholu wysuszającego. Pewnie stąd ta cena 60 zł za 75 ml. Ale w tym przypadku mega warto! Właśnie mi się skończyło serum biovax, więc przy najbliżej promocji w fale loki koki kupię go ponownie. Pierwsza porada fryzjerska, bo to fryzjerski mi go doradzały, która nie okazała się bublem ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz