czwartek, 25 lutego 2016

Mycie włosów

Moje włosy są rozjaśniane, farbowane, końcówki ( 5 - 6 cm ) pamiętają jeszcze czasy prostowania. Tak więc wiadomo, że tradycyjna pielęgnacja typu sam szampon, ewentualnie odżywka raz na ruski rok odpadają! Moje włosy w przeciwieństwie do innych lubią niezmienność produktów, nie muszę co mycie kombinować z innym szamponem/maską/olejem czy czymkolwiek. Jedynie maski, które zawierają dużą ilość keratyny, stosowane co mycie zbyt bardzo usztywniają moje włosy. Tak więc jedynie one odpadają do codziennej pielęgnacji. Zawsze powtarzam, że każdy musi opracować własną pielęgnacje, a niekoniecznie sugerować się opinią innych. Co włos to obyczaj i nawet jeżeli kosmetyk sprawdzi się na 100 blogerkach, to nie ma żadnej gwarancji, że i tobie też on przypasuje. Dlatego najlepszym rozwiązaniem będzie choćby z początku zaopatrzenie się w próbki, małe wersje produktów. To że ktoś napisał, że według tabeli porowatości, do zniszczonych włosów nie pasuje olej kokosowy, to nie oznacza wcale, że faktycznie tak jest. Ja czytając blogi kieruję się jedynie tym, że poznaję nowe produkty, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Nie lecę od razu do sklepu i nie rzucam się na daną rzecz, tylko dlatego że najbardziej znanym włosowym guru one odpowiadają. Praktycznie każdy polubi się z czym innym, a odrzucając daną rzecz z góry, tylko dlatego że ma ona składnik który rzekomo nie spisuje się na wysokoporowatkach, być może tracicie szansę na znalezienie swojej włosowej perełki :)
ps. to samo tyczy się chociażby masek, które mają daleko w składzie alkohol, rzeczy z parafiną czy chociażby szał który panuje, czyli bezsilikonowa pielęgnacja.

MYCIE WŁOSÓW
Tu z kolei się pojawiają się dwie odrębne sprawy czyli, to jakim szamponem myć - delikatny czy mocny. Ten delikatny ma łagodne detergenty, aczkolwiek mocno plącze włosy przez co może wręcz zaszkodzić włosom skrajnie suchym, chociażby tym że trudno będzie o aplikacje jego na włosach. Dodatkowo się słabo pienią. Osobiście nie jestem zwolenniczką stosowania jedynie delikatnych szamponów. Uważam, że warto je stosować, owszem, ale tylko w przypadku kiedy myjemy często myjemy włosy np. codziennie. Wtedy faktycznie świetnym rozwiązaniem byłoby naprzemiennie silny - mocny. Są oczywiście włosy, które delikatne szampony/ mydła do włosów służą całkowicie i wszystko jest okej. Musicie po prostu sprawdzić sami na sobie.
Tu te godne polecenia :
- Sylveco szampon pszeniczno - owsiany
- Sylveco balsam myjący
- Biovalen szampon olej winogronowy&lawenda
- Mydło cedrowe Babcii Agafii
- Pilomax Daily
- Biovax szampony wszystkie oprócz tych z najnowszej serii + tej avocado i bambus
- Artego Aqua Plus
- Artego dream repair
Przykładów można mnożyć, a mnożyć.

Oczyszczający :
- słynna kaczuszczka
- Barwa
- Pilomax szampon głęboko oczyszczający
Są też specjalne fryzjerskie do głębokiego oczyszczania przed zabiegiem regenerującym.

Do częstego stosowania z SLES ( przy ciągłym stosowaniu mogą wysuszać )
- Biovax Glamour ( ma ciut delikatniejszy detergent od SLES ) + świetnie się pieni
- Artego Aloes&Miód do codziennego stosowania
- Natura Siberica np. do włosów zniszczonych z efektem laminowania
- Alterra ( dowolny )
- Artego Rain Dance
- Macadamia Natural Oil -> MÓJ HIT
- Garnier dla dzieci kiwi i zielone jabłuszko, zapach cudny
- Seboradin
- Biotebal
- Equilibra

Szampony z silikonami, przy włosach skłonnych do przetłuszczania powodują przyklap, aczkolwiek konieczność przy skrajnie suchych włosach, których nie poskramia nawet odżywka czy maska :
- Loreal ( wersja fryzjerska i ta drogeryjna )
- Kemon
- Timotei
- Nivea

A właśnie odnośnie silikonów. Nie warto z nich rezygnować jeżeli włosy są ekstremalnie zniszczone, jednakże trzeba je wtedy czasem oczyścić mocnym szamponem, zwłaszcza przy bogatej pielęgnacji (maski/odżywki/sera/oleje).
Jest także obecnie popularna metoda OMO, czyli najpierw nakładamy odżywkę, potem szampon, a w ostatniej fazie maskę lub odżywkę. Odżywka w pierwszej fazie ma ograniczyć działanie mocnych detergentów. Stosowałam ją przez jakiś czas, ale nie zauważyłam spektakularnych efektów. To już lepiej na mnie zadziałał kompres sylveco maska Iniana trzymany na włosach przez około 30 minut.
Poza tym jestem całkowitą przeciwniczką mycia włosów odżywką, gdyż odżywka nie jest przecież od mycia, a potem tyle osób zaczyna się dziwić, że włosy podczas pielęgnacji lecą strumieniami. Skóra głowy potrzebuje oczyszczenia, a nie zapchania od mycia substancją, która ma tyle wspólnego z szamponem, co nic ;)

Obecnie myję włosy szamponem artego, wax pure i biovax glamour kolagen/perły. Próbowałam przez dłuższy czas delikatnymi mijadłami, aczkolwiek skończyło się to przyklapem, mnóstwem wyrwanych włosów podczas prób spienienia szamponu i obciążeniem, czyli tak zwanym strączkowaniem włosów.
Krótka puenta...myjcie włosy, to co odpowiada im rzeczywiście i sprawia, że wyglądają jak diamenty, a nie to co kto inny każde stosować, a zwłaszcza gdy nam dodatkowo szkodzi.

sobota, 13 lutego 2016

Biovax Bambus & Olej Avocado Intensywnie regenerująca maseczka

Biovax Bambus & Olej Avocado Intensywnie regenerująca maseczka pogrubiająca i zagęszczająca włosy

Mój absolutny Must Have jeżeli chodzi o miękkość włosów. Kupiłam ją w Hebe za bodajże 17.99 zł. Jako że już praktycznie wszystkie maseczki biovaxa wypróbowałam, ta także nie mogła mi umknąć. Standardowo do maski dołożony jest czepek, a także próbka olejku z tej samej linii.
Niestety nie miałam jeszcze przyjemności wypróbować szamponu i odżywki BB Bambus & Olej Awokado, aczkolwiek mam nadzieję, że szybko to nadrobię.
Odnoście samej maski to bardzo przyjemnie pachnie, ma jasnozielony kolor, sama szata graficzna tego produktu jest bardzo przyjemna dla oka i zachęcająca. Nie stosowałam tej maski na tyle długo, żeby powiedzieć czy tytułowy bambus wpłynął na zagęszczenie włosów. Biovaxy uwielbiam, niestety ich konsystencja niekorzystnie wpływa u mnie na wydajność, tak więc opakowanie starczyło mi na 6-7 razy. Za każdym razem efekt był ten sam. Bardzo miękkie włosy, nieobciążone i pachnące. Właśnie się czaję za zakup kolejnego pojemniczka, mimo że mam już tyle masek, że nie wiem, kiedy ja zdążę je wszystkie zużyć. :)



__________________________________________________________________________

Zapach

Trudny do opisania, dla mnie osobiście to połączenie kwiatów, perfum, natury. Dodatkowym plusem jest to, że długo utrzymuje się na włosach.

Konsystencja

Trudno zobaczyć na tym zdjęciu, ale jak to typowy biovax jest ona dość gęsta. Niestety dlatego zarówno u mnie, jak i u mojej mamy wystarcza na niewiele aplikacji. Osobiście wole bardziej rzadkie maski, gdyż po prostu na moich dość suchych włosach łatwiej je o wiele rozprowadzić.

Cena i dostępność
http://biutiq.pl/
na doz.pl pewnie wkrótce będzie dostępna
allegro.pl
oczywiście apteczne stronki internetowe
hebe i obecnie widziałam je w naturze

Koszt jej wynosi tytułowe 17.99 zł stacjonarnie. Internetowo podobnie lub trochę drożej + oczywiście koszt wysyłki. Można także dopatrzeć Biovaxy na promocji, jak chociażby ostatnio w Hebe gdzie maska ta była, jak się dobrze nie mylę za 13 zł.

Skład


Najpierw olej z awokado ( według tabeli porowatości dobry dla zniszczonych włosów, aczkolwiek dla mnie ta tabelka to chłam ), następnie ekstrakt z korzenia bambusa, wyciąg z liści bambusa, olejek z młodych pędów bambusa, potem silica i pod koniec isopropyl alcohol.
Skład tak więc bardzo przyjazny, krzywdy nie zrobi. Nie wiem czy to tak na mnie działa ten bambus czy olej z awokado, ale włosy po tej masce najchętniej zagłaskałabym na śmierć.


Działanie
  • zmniejszona łamliwość, wyraźne wzmocnienie 
  • nawilżone, miękkie oraz wygładzone pasma
  • grubsze, gęste, pełne objętości 
  • zrekontruowana struktura na całej długości
  • niezwykła sprężystość i elastyczność
  • promienne, lśniące zdrowym blaskie

Zgodzę się praktycznie ze wszystkimi punktami, nie wiem jak z rekonstrukcją struktury, ale nawilżenie, miękkość, objętość, promienistość, sprężystość i elastyczność zdecydowanie TAK. Należy ona do moich ulubieńców, gdzie efekt za każdym razem jest bardzo satysfakcjonujący. Zwykle moje włosy należą do takich, że za pierwszym razem super wyglądają, a później już nie ma tego cudownego efektu. Tu natomiast każda aplikacja jej kończyła się powodzeniem. Są również próbki 20 ml tej maski, tak więc dla kogoś kto niechętnie podchodzi do nowości lub zwyczajnie szkoda mu pieniędzy na maskę, która może okazać się beznadziejna, dobrym pomysłem jest kupienie właśnie tej saszetki. :) Moje włosy są wysokoporowate, suche, rozjaśniane i ogółem żyją własnym życiem, a biovax ten właśnie jest w stanie je poskromić. 

Miałyście już może do czynienia z tą maseczką, jak się u was sprawdziła? :) 

środa, 3 lutego 2016

Pilomax Colour Care Arabica do włosów farbowanych ciemnych

Tym razem coś aptecznego. Mowa tu o znanej marce Pilomax, która niestety dalej jest utożsamiana ze starym waxem. Od około 2 miesięcy używam maski Pilomax Arabica do włosów farbowanych ciemnych, z racji tego że we wrześniu przefarbowałam się na czekoladowy brąz, który zważywszy na liczne rozjaśnianie w tempie ekspresowym wypłukiwał mi się z włosów. Dzięki ekstraktowi z kawy włosy mają zachować swój ciemny odcień lub też przyciemnić się. Zawiera ponadto keratynę, która jako budulec włosa regeneruje je, a substancje nawilżające dbają o odpowiedni stopień nawodnienia włosa. Stosowałam ją na godzinę, również pod czepek + dopływ ciepła około 2 -3 razy w tygodniu.



Gdy zaczęłam się interesować pielęgnacją włosów i przyśpieszeniem porostu, to Pilomax właśnie był pierwszą maską, którą zakupiłam. Poleciła mi ją fryzjerka, której klientki bardzo się nią zachwycały i polecały po chemioterapii. Tak więc tego samego dnia poszłam do apteki i Pilomax do włosów zniszczonych rozjaśnianych i do koloryzacji, odpowiednik dzisiejszej Colourcare do włosów jasnych. Za jej sprawą w ciągu 3 miesięcy włosy z długości do ucha urosły mi praktycznie za obojczyki. W dodatku były bardzo zregenerowane. Używałam jej około dobry rok temu, gdy miałam jeszcze blond włosy.


Używałam jej 2 - 3 razy w tygodniu na około godzinę. Dodatkowo po nałożeniu suszyłam suszarką, aby zachować dopływ ciepła. Blond na tym zdjęciu był wynikiem rozjaśniacza montibello z emulsją 9% + wielokrotnie farby rozjaśniające, aby uzyskać efekt platyny. Tak więc uważam, że pilomax jak najbardziej się spisał patrząc na to zdjęcie. Przyrost super, regeneracja super, jedyne zastrzeżenia jakie do niej miałam, to DMDM Hydantoin, po którym mi jak i mojej mamie, trochę włosów leciało przy nakładaniu na skórę głowy. I tu uwaga do producenta, aby zastanowił się nad umieszczaniem tego składnika w masce, gdyż już sporo negatywnych opinii przeczytałam o tej masce, że powoduje czasami podrażnienia/nadmierne wypadanie. Co prawda wielu osobom on w żaden sposób nie przeszkadza, aczkolwiek nie sądzę żeby pochodna kwasu mrówkowego była tu aż tak znacząco potrzebna :) 

___________________________________________________________________________

Przejdźmy do mojej znajomości z Pilomaxem Arabica.

Zapach
Bardzo roślinny, przyjemny, po spłukaniu produktu szybko zanika.

Konsystencja

Twarda, zbita, osobiście mam zawsze problem z nałożeniem. Z drugiej jednak strony dzięki temu nie spływa ona z włosów. Dla jednych to plus dla drugich minus. Dla mnie osobiście jest z tego tytułu mniej wydajna, bo trudniej mi jest nią pokryć włosy, aczkolwiek patrząc na pojemność 480 ml, to można poszaleć. :)

Cena i dostępność
Obok mnie w aptece kosztuje ona bodajże 43 zł. Póki co u mnie w miejscowości spotkałam ją tylko w dwóch miejscach. Internetowo polecam :

https://www.doz.pl/ za 36 zł, gdzie dostawa jest za darmo o ile w waszej miejscowości znajduje się apteka współpracująca z dozem.

https://www.wax-sklep.pl/ 38, 50 zł + oczywiście przesyłka.

Internetowe apteki, które również możemy znaleźć na allegro.

Skład

Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Coffea Arabica Seed Extract, Panthenol, Hydrolyzed Keratin, Glycerin, Equisetum Arvense Leaf Extract, Lawsonia Inermis Extract, Phenoxyethanol, DMDM Hydantoin, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Benzyl Alcohol, Ethylhexylglycerin.

Ekstrakt z kawy ( przyciemnia, pobudza mieszki włosowe do wzrostu, znane są płukanki z kawy), Panthenol ( nawilża ), Keratyna ( odbudowuje ), Gliceryna ( nawilża ), Skrzyp polny ( który cudownie działa na porost włosów i wypadanie ), a także hennę ( wzmacnia włosy i skórę głowy)

Brakuje tylko emolientu, a tak to skład cudowny. Jednakże jeżeli komuś dodatkowo na nich zależy to wystarczy po płukaniu maski nałożyć na nie na 2 minuty odżywkę z olejami/ silikonami. Ja na przykład dawałam podczas tej do włosów jasnych odżywkę Biovax 60 sekund do włosów blond.

Działanie

      Właściwości
  • Odbudowuje uszkodzone włosy, silnie je nawilża, pogrubia i wygładza.
  • Zapobiega łamliwości, rozdwajaniu i wypadaniu włosów.
  • Wzmacnia blask koloru.


Jak najbardziej wzmacnia włosy, jak i skalp. Po powrocie po roku nadal pozytywnie wpływała na porost gorzej z tym, że często nadmiernie mi po niej włosy wypadały. Jest to naprawdę bogata maska. Osobiście polecam przed nią stosować szampon oczyszczający Pure, wtedy działa doskonale. Przy stosowaniu ją z szamponem codziennym Pilomax Daily do włosów ciemnych niestety obciążała i strączkowała moje włosy. Tak więc już tutaj można dostrzec, że rzeczywiście coś w sobie ma, gdyż po zwykle po lekkich delikatnych maskach przypominających działaniem odżywkę nic takiego się nie dzieje przy stosowaniu łagodnego szamponu. Co do wzmocnienia koloru, to minimalnie nadał im blasku, zauważyłam że po farbowaniu wolniej zachodził proces ''spierania'' koloru. Każdej osobie ze zniszczonymi włosami, które nie chcą ich jedynie zasilikonować serdecznie polecam. Efekt jej stosowania, od razu uprzedzam, nie nastąpi od razu, należy ją stosować dłuższy czas ( najlepiej co najmniej miesiąc, dwa), regularnie, zgodnie z zaleceniami, aby uzyskać super efekty.
Tutaj jeszcze wkleję zalecenia producenta odnośnie stosowania.


Oprócz Pilomax Arabica Colour Care do włosów ciemnych i jasnych w ofercie znajdziemy również wersję NaturClassic do wyboru aloesowa, do włosów jasnych, do włosów ciemnych.
Właśnie kończę swoją końcówkę Natury Sibericy rokotnikowej, tak więc jak tylko skończę to zabieram się za wersję aloesową :) W niej skład już jest mniej treściwy i obfity, więc zobaczymy jak tym razem spisze się wraz z nią szampon Daily. Oby okazała się takim hitem, jak poprzednie.